sydow1_ERNESTO BENAVIDESAFP via Getty Images_mine peru ERNESTO BENAVIDES/AFP via Getty Images

Jak UE Może Zapewnić Zrównoważone Dostawy Kluczowych Minerałów?

BERLIN - Górniczy gigant Glencore wydobywa miedź w peruwiańskiej prowincji Espinar od ponad dekady. W tym czasie obecność toksycznych metali w lokalnym środowisku i wśród ludzi została dobrze udokumentowana. Jednak dopiero niedawno peruwiański rząd uznał to, co było oczywiste dla wielu: związek przyczynowy między działalnością Glencore w Antapaccay a zanieczyszczeniem w Espinar. Firma nie zadośćuczyniła jeszcze rdzennym społecznościom, które zostały poszkodowane.

Zapotrzebowanie na miedź - oraz inne krytyczne minerały wykorzystywane w zielonych technologiach - znacznie wzrosło. Jednak jak dotąd tylko kilka krajów jest odpowiedzialnych za wydobycie i rafinację tych zasobów. Na przykład Chiny odpowiadają za ponad 70% wydobycia metali ziem rzadkich i 50% światowego (naturalnego) przetwarzania grafitu, kobaltu, litu i manganu. W następstwie wojny na Ukrainie wielu w Europie obawia się uzależnienia od jednego kraju.

"Wyścig trwa," aby zdominować technologię czystej energii w przyszłości, zauważyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w marcu, kiedy ogłosiła Ustawę o Surowcach Krytycznych, która ma na celu zmniejszenie obecnej zależności Unii Europejskiej. Wraz z proponowaną ustawą Net-Zero Industry Act, jest to odpowiedź bloku na amerykańską ustawę o redukcji inflacji, która obejmuje zobowiązanie do zwiększenia krajowych dostaw kluczowych minerałów.

Wzrost znaczenia polityki przemysłowej nie jest jedynym dowodem na to, że świat zaczyna zdawać sobie sprawę ze znaczenia surowców. Na początku tego roku Międzynarodowa Agencja Energetyczna zorganizowała pierwszy w historii globalny szczyt poświęcony krytycznym minerałom i ich roli w zielonej transformacji. Niedawno, przemawiając do światowych przywódców podczas tegorocznej Konferencji Narodów Zjednoczonych w Sprawie Zmian Klimatu (COP28), Sekretarz Generalny ONZ António Guterres skupił się na tym, jak najlepiej zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na miedź, lit, kobalt, itd.

Oznacza to, że przemysł wydobywczy, który ONZ sklasyfikował jako sektor wysokiego ryzyka dla praw człowieka, będzie odgrywał niezbędną rolę w transformacji energetycznej. W tym kontekście wielu europejskich przywódców jest skłonnych przymknąć oko na łamanie praw człowieka i niszczenie środowiska przez ten przemysł. Zaniedbanie tych kwestii może jednak zniweczyć wysiłki UE na rzecz zabezpieczenia dostępu do surowców i łagodzenia zmian klimatycznych.

W swoim przemówieniu Guterres podkreślił, że wydobycie krytycznych minerałów "musi odbywać się w sposób zrównoważony, uczciwy i sprawiedliwy", aby uniknąć powtórzenia "błędów przeszłości" - odniesienie do historycznego wzorca bogatego świata systematycznie wykorzystującego bogactwo zasobów naturalnych krajów rozwijających się. Aby temu zapobiec, ogłosił utworzenie nowego panelu złożonego z liderów rządu, przemysłu i społeczeństwa obywatelskiego w celu opracowania dobrowolnych wytycznych dla przemysłu wydobywczego. Podobnie, Minerals Security Partnership - sojusz bogatych rządów - dąży do poprawy standardów środowiskowych, społecznych i zarządzania (ESG) w globalnym sektorze minerałów.

Subscribe to PS Digital
PS_Digital_1333x1000_Intro-Offer1

Subscribe to PS Digital

Access every new PS commentary, our entire On Point suite of subscriber-exclusive content – including Longer Reads, Insider Interviews, Big Picture/Big Question, and Say More – and the full PS archive.

Subscribe Now

Chociaż wysiłki te są krokiem we właściwym kierunku, nie wystarczą one do zapewnienia, że  zasady zrównoważonego rozwoju będą przestrzegane. Dzięki ustawie o surowcach krytycznych UE zamierza stworzyć wzajemnie korzystne partnerstwa z krajami bogatymi w zasoby i promować strategiczne projekty wydobycia, przetwarzania i recyklingu surowców krytycznych. Presja na szybkie działania może jednak doprowadzić do odrodzenia starych praktyk. Co więcej, monitorowanie zgodności z prawami człowieka i normami środowiskowymi zostanie zlecone prywatnym podmiotom certyfikującym, przynajmniej w przypadku projektów poza blokiem.

Wykazano, że systemy certyfikacji nie zapewniają odpowiedniej ochrony praw człowieka i środowiska w sektorze wydobywczym i surowcowym. Przykładowo, niemiecka firma certyfikująca TÜV SÜD potwierdziła bezpieczeństwo tamy w pobliżu Brumadinho w Brazylii na kilka miesięcy przed jej awarią, w wyniku której zginęły setki osób. Niedawno okazało się, że kopalnia prowadzona przez dostawcę kobaltu BMW w Maroku, certyfikowana przez Responsible Minerals Initiative, uwalniała duże ilości arsenu do pobliskich zbiorników wodnych.

Unia Europejska potrzebuje skuteczniejszych narzędzi. Proponowana dyrektywa w sprawie należytej staranności w łańcuchu dostaw, która zobowiązywałaby firmy do zapobiegania niekorzystnym praktykom w zakresie ochrony środowiska i praw człowieka w ich łańcuchach dostaw, ma kluczowe znaczenie i powinna mieć zastosowanie również do firm finansowych, biorąc pod uwagę ich znaczenie w sektorze surowców. Ponadto UE musi odgrywać aktywną rolę w negocjacjach dotyczących wiążącego traktatu ONZ w sprawie biznesu i praw człowieka, aby zapobiec szkodzeniu środowisku oraz lokalnym społecznościom przez międzynarodowe korporacje, jak to miało miejsce w Espinar.

Równie ważna jest uczciwa ocena tego, co napędza popyt na materiały takie jak miedź i żelazo oraz jak zmniejszyć ich zużycie. Na przykład przemysł motoryzacyjny zużywa ogromne ilości krytycznych minerałów. W Niemczech sektory budownictwa i transportu - a nie transformacja energetyczna - są głównymi czynnikami napędzającymi popyt. Sugeruje to, że europejscy decydenci powinni budować bardziej energooszczędne systemy transportu publicznego, zachęcać do stosowania mniejszych pojazdów i akumulatorów oraz promować gospodarkę o obiegu zamkniętym.

Chociaż Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu zaleca zmniejszenie zużycia materiałów w celu złagodzenia globalnego ocieplenia, przesłanie zgubiło się gdzieś w biegu w kierunku odnawialnych źródeł energii. Takie podejście byłoby jednak niewątpliwie skuteczne: wydobycie i przetwarzanie kluczowych minerałów wymaga ogromnych ilości wody i powoduje zanieczyszczenie środowiska. Według OECD tylko siedem metali - żelazo, aluminium, miedź, cynk, ołów, nikiel i mangan - odpowiada za 7% globalnej emisji gazów cieplarnianych.

Koncentrując się na zmniejszeniu popytu i wprowadzając bardziej rygorystyczne wymogi oraz skuteczniejsze mechanizmy staranności, UE mogłaby zapobiegać szkodom dla środowiska i naruszeniom praw człowieka, jednocześnie realizując swój cel, jakim jest budowanie bardziej niezależnego i odpornego bloku.

Z angielskiego przetłumaczyła Marz McNamer

https://prosyn.org/RxrQpu1pl